sny
zmęczony.. czekam na sny.. dobre sny.. przypomnienie tego co sie stało.
w piątek odebrany zostałem z pracy.. nigdy nie byłem bardziej zdziwiony niż wtedy.. no bo jak można być w dwóch miejscach oddalonych o setki kilometrów równocześnie, w tym samym czasie?
weekend spędziłem miło. no może oprócz niedzieli i nieporozumienia jakie spowodowałem.. a teraz jestem zmeczony..
i wolałbym zasypiać tak jak w weekend. w Jej ramionach.. czując Jej ciepło, oddech, spowolniony rytm serca..
i wiem,że choćbym spał godzinę, wstałbym wypoczęty..
lubię otrzymywać smsy.. przechowuję je skrzętnie i niechętnie się ich pozbywam.. a że są one od Pinezki... mam większosć zapisaną na kartkach lub w komputerze...
tęsknię..