• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Mapa

GSM UMTS telekomunikacja

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • Mapa stacji bazowych
    • pozycjonowanie szczecin
    • szczepienia grypa szczecin

...

ale co z tego, że umiem coś tam... Nic z tego, nic, zupełnie nie ma to przełożenia na to, co zwie się rzeczywistością... Gonitwa myśli to niestety nie to, co lubię... Ich natłok powoduje naprawdę duży dyskomfort, wprost nie do opisania, czasem mam ochotę śmiać się bez celu, a czasem płakać, z tychże samych pobudek...
Myśli rodzą chaos w mej głowie, a to nie sprzyja niczemu, może prócz sfery werbalnej. Mój brat jest fizykiem, o! To jest głowa, ten pozorny chaos [praw natury] ma uporządkowany, zorganizowany, sprzyja mu.
Mi nie.

Co tu gadać, od użalania się mam inne metody, więc napiszę na inny temat.

Nie dalej jak w dniu wczorajszym zakupiłem poważną ilość pisma o nazwie Odkrywca. I wkręcam się teraz, jak to duży chłopiec... Plany wypadów w Polskę, potencjalne zdobycze wykrywacza są tuż obok, czuję je, słyszę, już czuję to rześkie powietrze, las, trawę, świeżo rozkopaną ziemię, podniecenie, radość, nadzieję...
Może dlatego lubię zimę? Możliwe... Zima jako preludium nadchodzącego ciepła... Dlatego jestem pełen niezrozumienia dla tych, co jej nie lubią... Ja lubię, bo czy mam wybór? Nie, tu żyję i mieszkam, a ciepłe kraje wcale rajem nie są...
No ale wracając do tematu, mam nadzieję, że ten rok będzie owocny, że znajdę moje złote runo...
Nadzieja... Każdy oddech to nadzieja, ale kiedy się kończy? Zresztą zawsze jest jakieś ale.
Prawdaż?
26 lipca 2007   Dodaj komentarz
Dorsz | Blogi